La Bomboniera Cukiernia

"Chyba pod każdą szerokością geograficzną Święta Bożego Narodzenia - prócz tego, że smaczne - muszą być także słodkie! I nieważne - kutia, makówki czy pierniki - musi być bakaliowo, czekoladowo , z polewą, posypką, marcepanem, kremem i cukrem pudrem…

O ile część wytrawną polskiego menu świątecznego z trudem zamienilibyśmy na tę innej narodowości, o tyle w temacie świątecznych słodkości jesteśmy bardziej liberalni i coraz częściej na polskich bożonarodzeniowych stołach “lądują” międzynarodowe delicje. Podobno mistrzami deserów, ciast i ciasteczek są Włosi. Po wizycie w warszawskiej oryginalnej włoskiej cukierni La Bomboniera, wykreślamy ze zdania powyżej słowo “podobno” i potwierdzamy - mają Włosi talent do uwodzenia... słodkościami.

La bomboniera to stworzona przez rodowitego Włocha - Pasquale Melillo - cukiernia, która zaprasza Gości do dwóch miejsc - na aleję Solidarności 82 i ul. Wąwozową 18. I tu i tu słodko i pysznie!

W święta Bożego Narodzenia na Włoskim stole nie może zabraknąć oczywiście Panettone, czyli pochodzącej z Mediolanu baby drożdżowej, którą w wersji oryginalnej wypełnia kandyzowana skórka pomarańczowa lub cytrynowa. W środku można znaleźć też bakalie i/lub czekoladę. Mniam. Pieczenie panettone nie jest sprawą prostą, bo ciasto “dojrzewa” długo, by finalnie było puszyste i lekkie.

A co jeszcze znajdziecie w świątecznym menu La Bomboniery? Gorąco polecamy Wam coś, co cieszy się tu ogromną popularnością. Eklery i eklery w wersji mini, czyli bigne. Ciasto parzone wypełnione pysznymi kremami. W jakich smakach? hmmm... prawdopodobnie niemal wszystkich, jakie sobie zażyczycie: czekolada, kawa, pistacje, mango, banan, truskawka, chantilly... Do wyboru, do koloru.

W La Bombonierze prawdziwy hitem są connoli siciliani. Smakujące podobnie - jak mówią sami Włosi odwiedzający Bombonierę - znaleźć można wyłącznie w najlepszych sycylijskich cukierniach. Są i tacy, którzy twierdzą, że te w Bombonierze biją na głowę te w Italii. W connoli najważniejszy jest krem na bazie ricotty. Oryginalnej, która przyjeżdża do La Bomboniery z Włoch, i której w Polsce kupić nie sposób. Idealnie gładki krem wypełnia chrupiącą, wysmarowaną czekoladą rurkę. Całość zdobi kandyzowana skórka pomarańczowa obsypana cukrem pudrem.

Pyszny krem z ricotty jest także w cassacie - w towarzystwie ciasta kruchego oraz cassatinie - w połączeniu z marcepanem i ciasteczkiem biszkoptowym.

W La Bombonierze znajdziecie też deliziosi, czyli ciasteczka kruche przekładane kremem kawowym, posypane orzechami; millefoglie, czyli wiórki ciasta francuskiego przekładane kremami z pistacji, czekolady i chantilly oraz tartufo, czyli ciasto parzone, dokładnie obsypane zuppa inglese.

Są tu także one - wypiekane w piecu, przyprawiające o słodki zawrót głowy - bezy! W La Bombonierze znajdziecie bezy w wersji klasycznej i takiej, której nie ma nigdzie indziej - kakaowo, orzechowo cynamonowej. Jest pyszne tradycyjne tiramisu, smakowity czekoladowy mus imperiale i słodziutkie bavarese w kilku wersjach. Wszystko świeże, pachnące i... wyjątkowe. Jest i coś dla tych, którzy na hasło “mąka pszenna” dostają wysypki. Dosłownie i przenośni… To ciasto caprese na bazie mąki migdałowej w dwóch wersjach - czekoladowej i cytrynowej.

Polskie Święta we włoskiej słodkiej polewie? My na pewno się skusimy, bo z warszawską cukiernią La Bombonierą jest tak: “wejść, zakochać się i... wracać”... Nie tylko od święta." (źródło: Tygodnik Passa)