Smaki Podkarpacia Delikatesy
FIRMA ZAMKNIĘTA!
ul. Belgradzka 14/U5, 02-793 Warszawaróg Al. KEN i ul. Belgradzkiej, na tyłach apteki SuperPharm
Wyślij wiadomość
Godziny otwarcia:
Pon. - Pt.: od 9:00 do 20:00
Sob.: od 9:00 do 15:00
Nd.: Nieczynne
Istnieją świetne delikatesy wędliniarskie, znakomite sklepy rybne i te z żywnością dla wegetarian oraz osób na diecie bezglutenowej. Ale tylko „Smaki Podkarpacia” są niczym dobry klucz francuski i potrafią spełnić potrzeby każdego.
– Sporo osób kojarzy nas głównie z wędlinami wyrabianymi w tradycyjny sposób. Strasznie się z tego cieszę, bo producenci szynek, które zawierają w sobie mniej niż 100 procent mięsa, proponując swoje produkty, wciąż słyszą od nas jedynie wymowne hasło „wstęp wzbroniony”. Od dawna jesteśmy jednak czymś więcej niż tylko zwykłym sklepem z lepszymi wędlinami – mówi Michał Tomasik, właściciel „Smaków Podkarpacia”.
Hummus i jego dwa dni
W ostatnich miesiącach coraz więcej osób odwiedza położone tuż obok stacji metra Natolin delikatesy, by nabyć wegetariańskie rarytasy. Nic dziwnego: są nie tylko pyszne, ale także – jak to najczęściej w przypadku „Smaków Podkarpacia” bywa – pozbawione konserwantów.
– Nie ma róży bez kolców, więc na pierwszy rzut oka ma to też swoje minusy: większość naszych wegetariańskich przysmaków ma krótki, dwu-, trzydniowy termin przydatności. Ale jeśli ktoś chce mnie przekonać, że naturalny hummus pozbawiony konserwantów może przetrwać więcej czasu bez straty jakości, to… zapraszam serdecznie, chętnie posłucham – śmieje się Michał Tomasik. Hummusów w „Smakach Podkarpacia” można znaleźć wiele rodzajów. Najpopularniejszy jest, rzecz jasna, klasyczny, lecz coraz większą popularnością cieszą się też bakłażanowe, paprykowe, czy z zielonego chilli lub suszonych pomidorów.
Mnóstwo fanów znalazły też bezjajeczne (robione na bazie mleka sojowego) majonezy: klasyczny, o smaku mango, tysiąca wysp, wasabi, tikka masala (z mlekiem kokosowym) czy z czarnuszką. O paście z białej fasoli nie wspominając. Zaiste, palce lizać!
Proste jak SMS
Nieco dłuższą historię w „Smakach Podkarpacia” mają produkty bezglutenowe. Nie ma lepszego miejsca na Ursynowie, w którym można kupić świeże pieczywo ze znakiem przekreślonego kłosa. Złożenie zamówienia jest równie proste jak… wysłanie SMS-a. Następnego dnia otrzymujemy wiadomość zwrotną z potwierdzeniem, że zamawiany przez nas chleb czy bułki znalazły się już na półce. Możemy je odebrać w dogodnym terminie. Nie musimy biec do sklepu z duszą na ramieniu, obawiając się że ktoś nam je wykupi.
– Najpopularniejsze wśród naszych klientów są gryczano-amarantusowy „chleb babuni” oraz ten gryczany na zakwasie. Ale coraz więcej osób przekonuje się też do bezglutenowych wyrobów garmażeryjnych. Kukurydziane lub ryżowe naleśniki z serem i wanilią, gryczane pierogi z mięsem czy kopytka ze szpinakiem to prawdziwe hity. Polecam nie tylko osobom z nietolerancją na gluten – mówi Michał Tomasik, który sam przywiązuje do zdrowej diety dużą wagę, gdyż jest wielokrotnym maratończykiem.
Tradycyjnie wyrabiane wędliny
Masz ochotę na pyszną, prawdziwą kiełbasę bez konserwantów? W nieco schowanych przed zgiełkiem ursynowskich ulic Smakach Podkarpacia kiedyś odkryła ją Anna Guzik, prowadząca w Polsat Cafe tropiący ekologiczną żywność program „Zdrowie na widelcu”. Nie sposób się dziwić, że jego kamery trafiły do natolińskiego sklepu.
- Niektórzy nieuczciwi producenci z dwóch kilogramów mięsa potrafią zrobić nawet ponad cztery kilo kiełbasy. A teraz spójrzcie - oto niespełna kilogram prawdziwej kiełbasy. Do jej wykonania też zużyto dwa kilogramy schabu – zdradzała Anna Guzik sekret wybornego smaku „Kiełbasy Jana” ze Smaków Podkarpacia telewidzom Polsatu.
To zaledwie jeden z wielu tradycyjnych wyrobów wędliniarskich, które można kupić w sklepie położonym nieopodal Galerii Ursynów, na tyłach apteki SuperPharm. W słowach popularnej aktorki nie ma ani krzty przesady - aby zrobić 100 g „Kiełbasy Jana” jej producent - Jan Fołta z Markowej - zużywa 200 g wieprzowiny i 10 wołowiny. Warto spróbować!
Ręcznie robione czekolady
Smaki Podkarpacia na pierwszy rzut oka robią wrażenie ekskluzywnych delikatesów wędliniarskich, lecz to nie przypadek, że ekipa „Zdrowia na widelcu” opuszczała ich progi, gremialnie wynosząc... czekolady. Ta pozorna sprzeczność może dziwić jedynie tych, którzy jeszcze nigdy nie odwiedzili tego sklepu. Smaki Podkarpacia od czterech lat regularnie zaskakują mieszkańców Ursynowa niespotykanymi rarytasami. Ręcznie robione, pyszne czekolady wyrabiane przez Mirosława Pelczara w leżącej nieopodal Krosna Korczynie? Tak.
Ale na regałach i w ladach można odnaleźć również m.in. naturalne miody, kozie sery z serca Bieszczad, świeże, prawdziwe mleko, o pysznych grzybkach marynowanych z sanockich lasów nie wspominając.
Czy ktoś wciąż jeszcze kojarzy popularny sklep z ul. Belgradzkiej jedynie z najlepszymi wędlinami (nie tylko w okolicy metra Natolin)?
Liczba fanów wyrobów z karpia w okolicach stacji metra Natolin z miesiąca na miesiąc rośnie. Ryba, którą większość osób kojarzy głównie ze stołem wigilijnym, cieszy się coraz większą popularnością dzięki państwu Orzechowskim, którzy dwa razy w tygodniu swoje świeże produkty dostarczają właśnie do Smaków Podkarpacia.
– Wiele osób specjalnie odwiedza nas w środy i soboty, gdy rarytasy od Orzechowskich lądują w naszej ladzie. Często już kilka godzin później pozostaje po nich jedynie wspomnienie. Cóż, nasi dostawcy mają swoje ograniczenia: pichcą na małą skalę. Ale, co naturalne, mniejsza ilość oznacza większą jakość – przypomina Michał Tomasik, właściciel Smaków Podkarpacia.
Prawdziwe owcze oscypki od kobiety-bacy
– Każdy produkt, zanim zostanie wystawiony do sprzedaży, przechodzi najważniejszy test – mojego podniebienia. Moją trzecią pasją oprócz sportu i dobrego jedzenia są też podróże. I to dzięki nim poznaję wielu małych, wiejskich producentów pysznego, zdrowego jedzenia. Siedząc w Warszawie, nigdy nie miałbym szans ich spotkać – mówi szef Smaków Podkarpacia.– Na panią Janinę Rzepkę, która od roku dostarcza nam znakomite oscypki, natknąłem się przypadkiem, biegając między Bukowiną Tatrzańską a Łysą Polaną. Po drodze stała jej bacówka – podaje przykład. – Dopiero później doszło do mnie, że to pierwsza kobieta-baca w Polsce, o której wcześniej rozpisywały się gazety. Historia efektowna, ale mnie ujął niepowtarzalny smak jej oscypków, o który – wbrew pozorom – nawet pod Tatrami coraz trudniej – dodaje.
Smaki Podkarpacia to sklep, który odpowiada Twoim kryteriom wyszukiwania, jeśli wpisałeś w Google: zdrowa żywność natolin.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych informacji handlowych, reklam i ogłoszeń. Treści zamieszczane nieodpłatnie publikowane są w celach informacyjnych i promocyjnych. Redakcja dokłada wszelkich starań, aby informacje były aktualne, jednak podawane ceny, godziny otwarcia oraz inne szczegóły ofert mogą ulec zmianie.